Przepisy ustawy Ordynacja podatkowa (o. p.) dotyczące przesłuchania świadków nie są liczne. Trudno szukać na podstawie tych przepisów odpowiedzi na pytanie o możliwe strategie przeprowadzenia tego dowodu oraz jak w praktyce wygląda pozycja podatnika i jego pełnomocnika w trakcie przesłuchania.
Strukturę i przebieg przesłuchania determinuje sposób udokumentowania przesłuchania.
Stosownie do przepisu art. 172 par. 2 pkt. 2 o. p. organ podatkowy sporządza zwięzły protokół m. in. z przesłuchania świadka, strony oraz biegłego. Protokół sporządza się tak, aby z jego treści wynikało, kto, kiedy, gdzie i jakich czynności dokonał, kto i w jakim charakterze był przy nich obecny, co i w jaki sposób w wyniku tych czynności ustalono i jakie uwagi zgłosiły obecne osoby. Protokół odczytuje się wszystkim osobom obecnym, biorącym udział w czynności urzędowej, które powinny następnie protokół podpisać. Odmowę lub brak podpisu którejkolwiek osoby należy omówić w protokóle.
Podatnik powinien być zawiadomiony o miejscu i terminie przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków przynajmniej na 7 dni przed terminem. Podatnik, względnie jego pełnomocnik, może wziąć udział w przeprowadzaniu dowodu, może zadawać pytania świadkom oraz składać wyjaśnienia. O tym jednak kto ma być przesłuchany i na jakie okoliczności organ podatkowy nie zawiadamia podatnika ani jego pełnomocnika. Powszechnie treść zawiadomienia o terminie przesłuchania świadka świadomie ogranicza się do wskazania miejsca dnia i godziny przesłuchania świadka. Taka praktyka utrudnia przygotowanie do przesłuchania. Bez informacji kto ma być przesłuchany trudno mówić o realnej możliwości przygotowania konkretnych pytań do świadka. Najczęściej da się jednak dane świadka ustalić przeglądając akta sprawy na kilka dni przed przesłuchaniem świadka. Nie ma podstawy bowiem aby przed przesłuchanie świadka wyłączać do odrębnego zbioru dokumentów – poza aktami sprawy – pisma kierowane do świadka w związku z przesłuchaniem.
Jak organ przesłuchuje świadka?
Organ podatkowy nie zajmuje wobec świadka neutralnej pozycji – tak samo zresztą jak nie ma neutralnej pozycji do świadka podatnik. Organowi podatkowemu i podatnikowi w większości wypadków zależy na realizacji w postępowaniu podatkowym innych celów i nawet jeśli nie ma nadużycia po żadnej ze stron, te zamierzenia i cele odbijają się na przebiegu przesłuchania świadka.
Chociaż do pomyślenia są różne taktyki formułowania pytań do świadka, większość znanych mi przypadków obejmowała różne warianty „metody szczegółowych pytań”. Metoda ta sprowadza się do formułowania szeregu szczegółowych pytań odnoszących się do sprawy z intencją odsiania „filmu”, który świadomie lub bez takiej świadomości świadek dodaje do składanych wyjaśnień. Czasem stosowanie tej metody przez organ podatkowy przybiera humorystyczną postać zadawania kilku tych samych szczegółowych pytań jednemu i temu samemu świadkowi w odstępach czasowych z intencją, że doprowadzi to do wykrycia okoliczności zakłócających zeznania świadka. Świadkowi, który nie kłamie i zeznaje rzetelnie nie jest trudno wychwycić intencję takiego ponawiania pytań. Przypuszczam, że w większości przypadków nie będzie to również trudne dla świadka zeznającego w złej wierze.
Dość często pracownicy organów skarbowych starają się stosować metodę „wszechwiedzy” o okolicznościach, których dotyczą pytania zadawane świadkowi. Ma to wzbudzić przekonanie u świadka, że organ dysponuje innymi źródłami wiedzy o faktach i że może te źródła wykorzystać w celu sprawdzenia wiarygodności składanych zeznań. Wyraz tej metodzie dają takie zabiegi jak okazywanie świadkowi różnych materiałów i danych z prośbą o odnoszenie się do nich a nawet nieformalna rozmowa ze świadkiem w trakcie przesłuchania o szczegółach technicznych lub innego rodzaju okolicznościach związanych luźno z treścią zeznań.
Bardzo rzadko pracownicy organów podatkowych odwołują się do metody przypominania jako do instrumentu pomocy świadkowi przy faktach, których nie pamięta, lub nie chce pamiętać. Generalnie problem naturalny niepamięci i zapominania dość mocno dotyka w mniejszym, lub większym stopniu każde przesłuchanie. Nie ma prostej metody na taki stan rzeczy.
Ze zdziwieniem muszę odnotować kompletny brak stosowania etapu swobodnej wypowiedzi świadka – jeszcze przed etapem pytań. W żadnym z przesłuchań, w którym wziąłem udział organ nie poprosił świadka o udzielenie swobodnej wypowiedzi o sprawie i o okolicznościach, które świadek kojarzy w związku ze sprawę. Jest to element kompletnie niedoceniony, choć daje on bardzo duże możliwości oceny składanych zeznań. Ten etap daje zwłaszcza szanse na ujawnienie nastawienia świadka do sprawy. Z niewiadomych przyczyn etap swobodnej wypowiedzi świadka w znanej mi praktyce nie występuje.
Na koniec trzeba odnotować wyjątkowo małą sprawność przesłuchania. W większości przypadków przesłuchanie odbywa się bez udziału protokolanta a jeśli taka osoba jest na miejscu, to nie istnieje zwyczaj bieżącej transkrypcji i dyktowania zeznań świadka przez pracownika prowadzącego przesłuchanie. Taki stan rzeczy oznacza, że przesłuchanie w organie podatkowym trwa zazwyczaj o wiele dłużej niż analogiczne przesłuchanie w sądzie.