Wakacje od sądu

Czy prawnik marzy o wakacjach? Choćby 7 dni wolności od obowiązków.

Extra!

Czy wakacje prawnikowi może dać sąd?

Weźmy np. Sąd w Pruszkowie?

Oczywiście!

Wystarczy, że prawnik sądowi odmówi. Odmówi złożenia zeznań w charakterze świadka w sprawie cywilnej swojego klienta, którego wcześniej bronił w sprawie karnej. Jest szansa na siedem darmowych dni wakacji w areszcie. Naprawdę! Nie żartuję. Jest na to szansa, jeśli prawnik nierozważnie odmówi w ogóle składania zeznań i zbyt wcześnie zasłoni się przepisami o obowiązku dochowania tajemnicy zawodowej zanim okaże się o co sąd w ogóle chce zapytać (art. 261 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego).

Standard wypoczynku nie za wysoki, ale darowanemu koniowi…

Niby abstrakcja, ale historia prawdziwa i to jeszcze medialna. Z pruszkowskim wymiarem sprawiedliwości żartów nie ma…

Ciekawe, że do tak namiętnego i pouczającego starcia o tajemnicę zawodową między sądem i pełnomocnikiem doszło w sprawie cywilnej czyli w sprawie o rzeczy niebłahe, ale z pewnością nie najważniejsze.

Pola do starć o tajemnicę zawodową radcy prawnego, adwokata, albo doradcy podatkowego nie zabraknie. Mamy 2019 i nowe przepisy o raportowaniu schematów podatkowych i pół roku obowiązywania nowych przepisów o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Podobnych pojedynków o to co jest ważniejsze będzie więcej. Atmosfera pojedynku sprzyja zaś emocjom. Trup pościele się gęsto.

Mateusz Hołysz